„Dyrektor szkoły nie wyraża zgody nauczycielce wczesnej edukacji na wykorzystanie urlopu w wybranym przez siebie czasie. Łącznie jest go 34 dni. Ponadto, nie zezwala dotychczas na branie urlopu w ferie i inne dni wolne, a które to inni nauczyciele wykorzystują. Stwierdziła, że „tyle dni urlopu” jest nieetyczne i nakazała branie go na żądanie dyrekcji. Tzn. dyrektorka każe go brać, by się tego urlopu „pozbyć”. Czy tak może być?”
Oczywiście takie odmienne traktowanie jednego z nauczycieli jest niedopuszczalne i ma znamiona dyskryminacji zabronionej przez …
Treść tylko dla zarejestrowanych Użytkowników!
Prosimy zalogować się.