Niejednolita praktyka stosowana przez wojewodów, którzy przyjmują wnioski o przyznanie obywatelstwa polskiego małoletnim cudzoziemcom, nie sprzyja zabezpieczeniu dobra dzieci – uważa Rzecznik Praw Dziecka.
Chodzi o sytuacje, w których do wniosków nie dołączono wszystkich dokumentów lub wnioski zawierają braki formalne. Marek Michalak zwrócił się do minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej o podjęcie inicjatywy, która ujednoliciłaby praktykę stosowaną przez wojewodów przy rozpatrywaniu wniosków opiekunów prawnych o nadanie obywatelstwa polskiego w przypadku, gdy nie dołączono do nich wymaganej dokumentacji.
RPD zauważa, że inną praktykę stosują wojewodowie, którzy nadają bieg wnioskom, do których nie dołączono wszystkich wymaganych dokumentów, bądź takim, które zawierają braki formalne, powołując się na skomplikowany charakter sprawy oraz naczelną klauzulę dobra dziecka.
Problem w szczególności dotyczy regulowania statusu prawnego dzieci przebywających w polskich rodzinach zastępczych. Rodzice zastępczy lub opiekunowie prawni, którzy występują z wnioskiem o nadanie obywatelstwa dzieciom, napotykają szereg trudności.
– Małoletni cudzoziemcy urodzili się i wychowują się w polskich rodzinach, tutaj uczęszczają do szkół i przedszkoli, posługują się wyłącznie językiem polskim i z Polską wiążą przyszłość. Wnioski o nadanie im obywatelstwa, z uwagi na naczelną zasadę dobra dziecka, powinny być szczególnie traktowane przez organy przyjmujące – przekonuje Marek Michalak.
Rzecznik zwraca uwagę, że obecna praktyka może stanowić naruszenie konstytucyjnej zasady równego traktowania oraz zaufania do organów państwa. Ponadto, zgodnie z art. 3 Konwencji o prawach dziecka, we wszystkich działaniach dotyczących dzieci, podejmowanych przez publiczne lub prywatne instytucje opieki społecznej, sądy, władze administracyjne lub ciała ustawodawcze, sprawą nadrzędną będzie najlepsze zabezpieczenie interesów dziecka.
Źródło: www.brpd.gov.pl
