ZNP nie odwoła sobotniej manifestacji. Trwa mobilizacja

384

W najbliższą sobotę, 23 listopada, związkowcy z ZNP i „Solidarności” przejdą ulicami Warszawy, by zaprotestować przeciwko polityce oświatowej rządu. Z protestującymi spotka się ustępująca minister edukacji, Krystyna Szumilas.

 

Na stronie ZNP opublikowano mapkę z trasą sobotniego przemarszu. Związkowcy ruszą spod Torwaru, następnie ulicami: Łazienkowską, Myśliwiecką, Górnośląską i Wiejską, przejdą przed Sejm RP. Stamtąd pomaszerują w stronę al. Szucha, gdzie mieści się siedziba MEN. Manifestacja zakończy się pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów (Al. Ujazdowskie).

– Spodziewamy się kilkunastu tysięcy uczestników – mówił na wczorajszej konferencji prasowej prezes ZNP, Sławomir Broniarz. – Nie zaszły żadne przesłanki skłaniające nas do odwołania protestu. Projekty ustaw, przeciwko którym protestujemy, są nadal w sejmie – podkreślił.

Do udziału w manifestacji szef ZNP zaprosił wszystkich nauczycieli, pracowników oświaty, rodziców, a także pozostałe nauczycielskie związki zawodowe. – Jesteśmy otwarci na współpracę. Nie ukrywamy naszej manifestacji, jak to miały w zwyczaju w ostatnim czasie inne oświatowe związki zawodowe – zaznaczył Broniarz. Szef ZNP odniósł się w ten sposób do wrześniowej pikiety, którą pod siedzibą MEN zorganizowała NSZZ „Solidarność”. Działacze „Solidarności” nie poinformowali o tej inicjatywie ZNP, choć wcześniej planowano wspólne wystąpienie.

Teraz oświatowa „Solidarność” deklaruje poparcie dla działań ZNP i zapowiada, że przyłączy się do sobotniej manifestacji. Zdaniem związkowców „dziesięć głównych grzechów MEN to: szkodliwe zmiany podstawy programowej, likwidacja szkół i prywatyzacja oświaty, brak rzeczywistego dialogu społecznego, masowe zwolnienia pracowników oświaty, obniżanie jakości kształcenia, niedofinansowanie oświaty, wyzbywanie się odpowiedzialności za oświatę, obowiązkowe posyłanie sześciolatków do szkół, drogie podręczniki i odstępowanie od wychowania historyczno-patriotycznego”.

Małgorzata Tabaszewska