Kolizja drogowa i zaniżone odszkodowanie

421

„W kwietniu 2014 r. miałam kolizję drogową. Ubezpieczyciel sprawcy zaproponował wypłacenie zaniżonej kwoty. Przedstawiłam rachunki za naprawę na wyższą kwotę i po 29 dniach otrzymałam odpowiedź, że zostały zlecone dodatkowe oględziny auta sprawcy i jego uszkodzenia nie korelują z moimi i że nie ponoszą odpowiedzialności za przedmiotową szkodę. Sprawa jest w tej chwili w Sądzie, który 17.11.2014 r. przekazał ją z postępowania uproszczonego do postępowania zwykłego. [Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto: Sprawa X GNc 6511/14]. Jak długo można czekać na jakiekolwiek ruchy sądu?”

 

Zgodnie z art. 5051 Kodeksu postępowania cywilnego, postępowanie uproszczone stosuje się w sprawach dotyczących roszczeń:
1) wynikających z umów, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 10 000 złotych, a także w sprawach o roszczenia wynikające z rękojmi, gwarancji jakości lub z niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową sprzedaży konsumenckiej, jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty,
2) o zapłatę czynszu najmu lokali mieszkalnych i opłat obciążających najemcę oraz opłat z tytułu korzystania z lokalu mieszkalnego w spółdzielni mieszkaniowej bez względu na wartość przedmiotu sporu.
W treści art. 13 § 1 K.p.c. ustawodawca wyraził zaś zasadę, iż sąd rozpoznaje sprawy według przepisów o postępowaniu odrębnym jedynie w wypadkach w ustawie przewidzianych.

Mając na uwadze niniejszą zasadę, przepis art. 5051 K.p.c. oraz przedstawiony przez Panią opis stanu faktycznego należy uznać, że sąd postanowił o rozpoznaniu sprawy w postępowaniu zwykłym, ponieważ Pani roszczenie nie spełniało przesłanek z kategorii spraw z zakresu rozpoznanych w postępowaniu uproszczonym.

W postępowaniu tym pojęcie roszczenia występuje w rozumieniu wąskim, jako materialnoprawne roszczenie o zrealizowanie określonego, wynikającego z umowy obowiązku zachowania się dłużnika. Roszczeniami wynikającymi z umów będą więc wszystkie te roszczenia, do których realizacji strona jest uprawniona na podstawie zawartej przez nią umowy. Żądanie zapłaty odszkodowania z powodu uszkodzeń powstałych w aucie na skutek kolizji drogowej nie stanowi w rozumieniu art. 5051 K.p.c. roszczenia wynikającego z umowy, gdyż to nie Pani była związana umową z ubezpieczycielem zobowiązanym do jego wypłaty, ale osoba która kolizję spowodowała. Zgodnie bowiem z art. 23 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (dalej zwana „Ustawą”), posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu. Umowa ta dotyczy odpowiedzialności cywilnej podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, za czyny wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków), a także za czyny wyrządzone umyślnie lub w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczającego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność.

Artykuł 34 ust. 1 Ustawy stanowi, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia.
Zważając więc na regulacje Ustawy, podstawą Pani roszczenia nie będzie umowa ubezpieczenia, lecz zdarzenie polegające na uszkodzeniu rzeczy przez posiadacza ubezpieczenia, który kolizję spowodował.

Odpowiadając na pytanie o długość oczekiwania na czynności sądowe, należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 206 § 1 K.p.c., wyznaczenie terminu rozprawy zależy od przewodniczącego, który jednocześnie z wyznaczeniem pierwszej rozprawy zarządza doręczenie pozwu stronie pozwanej. W przepisach prawa nie istnieją natomiast terminy ustawowe, ani terminy instrukcyjne adresowane do organów procesowych, nakładające na sąd obowiązek wyznaczenia rozprawy w jakichkolwiek ramach czasowych liczonych od chwili złożenia pozwu przez powoda. W praktyce terminy rozpraw uzależnione są od ilości spraw, do których rozpatrzenia zobligowany jest właściwy dla nich sąd, od charakteru tych spraw, a także od sprawności sądów w ich rozstrzyganiu. Z powyższych m.in. przyczyn czas oczekiwania przed sądem nie jest jednakowy w każdym przypadku.

W sytuacji gdyby wyznaczenie rozprawy trwało jednak zdecydowanie za długo pozostaje możliwość wniesienia skargi na przewlekłość postępowania, zgodnie z przepisami ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Przewlekłość należy rozumieć jako zdarzenie czy stany nadmiernie rozciągnięte w czasie, rozwleczone i przedłużające się.
Każdy jednak przypadek musi odnosić do konkretnych realiów oraz podjętego trybu postępowania, a zatem jedynie nadmierne odstępstwa od czasu zwyczajowo koniecznego do wykonania określonych prac i procedur mogą być uznawane za tworzące stan nieuzasadnionej zwłoki.

Radosław Kusaj – aplikant radcowski
Kancelaria Filipek & Kamiński sp.k. Lublin
www.kancelaria-fk.pl

Podstawa prawna:
1. Ustawa z dn. 17.06.2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki – Dz.U. z 2004 r., Nr 179, poz. 1843 z późn. zm.
2. Ustawa z dn. 17.11.1964 r. Kodeks postępowania cywilnego – Dz.U. z 2014 r. poz. 293 z późn. zm.
3. Ustawa z dn. 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – Dz.U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.